"Wiesz gdzie jest głód, czym jest? Ból w brzuchu i burzecznie to tylko pierwsze stadium. Ja znam jego kolejne wcielenia, miejsca zameldowania na pobyt tymczasowy.
Może być w suchej i cienkiej skórze rąk. W wyliczaniu kalorii na kościstych palcach.
W patrzeniu. Na wnętrze dłoni i lizaniu ich. Smakują kwaśnym potem.
Głód jest w oblizywanych wargach.
Zjeżonych od zimna włoskach na rękach.
W czerwono-białych plamkach pod skórą.
W sinych ustach i białych płatkach skóry odchodzących pod pachami.
W nosie, kiedy czujesz szynkę. Woń pęcznieje, aż chce się płakać.
Głód to tarcie twarzy otwartymi dłońmi.
Dotykanie zimnymi palcami rozpiętego na żebrach wciągniętego brzucha.
Głodem jest mierzenie obwodu ramienia.
Jest w miękkich dziąsłach. Kiełkuje spod kła poruszanego palcem.
Leje się biegunką kiedy piję tylko wodę ze słodzikiem.
Głód to skurcze pod płucami. I uczucie, że nie mogę odmówić sobie niczego więcej. A więc.
Głód to szczęście, bo można pozwolić sobie na wszystko.
Tego się jednak nie robi.
I to smakuje najlepiej."

- Zaplecze "M. Syrwid"
Niestety strona szukana przez Ciebie w tym blogu nie istnieje.
Niestety strona szukana przez Ciebie w tym blogu nie istnieje.